sobota, 26 marca 2016

mop

zaczęło się
znów są wszędzie...
niby rok temu o tej porze fryzura "na sąsiadów" już gościła nad moimi brwiami
przyzwyczaić się jednak nie można
teraz znów są wszędzie...
na podłodze, na poduszcze, w zlewie, w brodziku, przy jedzeniu, spaniu,
najgorszy ten deszcz pod prysznicem, nie kropelek tylko włosisków
przy zabawie z syneczkiem,
ściągam je z policzka mego i policzka jego gdy sił na wygłupy przybywa
znów są wszędzie, wszędzie, wszędzie...
...
ale odwagi brak
nie nadaję się na samofryzjera
niech same wypadają sobie

czas mopa odkurzyć mego
grrrrrrrr

2 komentarze:

  1. Co ja mam Ci napisać? Nie wiem. Frazesy, slogany, nie chcę.
    Napiszę po prostu - życzę Ci, żebyś była mogła być szczęśliwa.

    OdpowiedzUsuń
  2. dziękuję ;)
    całe szczęście odrosną... najważniejsze przetrwać tu i teraz...!!!

    OdpowiedzUsuń