poniedziałek, 18 stycznia 2016

było dziś trochę słońca, i za oknem, i w moim <3
 Zaliczyłam dziś usg brzuchacza  i znów kolejna kapka nadziei wpadła do mojej skarbonki marzeń... A zbieram na jeden jedyny cel ŻYCIE!!!!!!!

W okolicy zaotrzewnowej węzły chłonne są widoczne a być ich nie powinno :( ale ALE ALEEEE są mniejsze niż wykazał PET 3 grudnia (teraz max do 10mm a w grudniu największy 15x20x30). Cieszyć się? Nie cieszyć? Dobrze, że pomniejszone ale są, no i usg mega dokładne nie jest chyba, czy coś gdzieś schować się nie mogło...
No i klops, nie ma co myśleć za wiele, nastrajam się na dobre wieści i już!!!!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz